Poprawiono: piątek, 19, kwiecień 2013 17:51
Czyste niebo nad elektrownią jądrową we Flamanville we Francji (fot. Areva) |
Są zaprojektowane i eksploatowane tak, by były dobrymi sąsiadami, przyjaznymi dla ludzi i środowiska. Wykazały to dobitnie wieloletnie analizy Unii Europejskiej w programie ExternE (External costs of Electricity generation) w którym oceniano koszty zewnętrzne wytwarzania energii elektrycznej (patrz: Koszty zewnętrzne wytwarzania energii elektrycznej w Unii Europejskiej) Koszty zewnętrzne – to koszty ponoszone przez środowisko, a nie przez producenta energii. Minimalne koszty zewnętrzne – to minimalne straty zdrowia i życia ludzi, to minimalne obciążenia dla przyrody, dla naszych lasów, łąk, jezior, dla ryb i zwierząt.
Analizy dla Polski potwierdziły, że i w naszym kraju energetyka jądrowa zapewnia najniższe koszty zewnętrzne (patrz: Koszty zewnętrzne wytwarzania energii elektrycznej w Polsce).
Komisja Europejska rozpoczęła projekt oceny kosztów zewnętrznych przy wytwarzaniu energii zwany „ExternE” w 1991 r., we współpracy z amerykańskim Departamentem Energii. Był to pierwszy projekt tego rodzaju mający „określić wiarygodne oceny finansowe szkód wynikających z wytwarzania energii elektrycznej w całej Unii Europejskiej”. Metodologia studium ExternE uwzględnia emisje, rozpraszanie i ostateczny wpływ zanieczyszczeń na zdrowie człowieka i środowisko. W przypadku energii jądrowej ryzyko awarii jest włączone do bilansu, podobnie jak konserwatywne oceny skutków zagrożenia radiologicznego powodowanego przez odpady z wydobycia uranu (koszty gospodarki odpadami i likwidacji elektrowni są już wliczone w koszty wytwarzania energii elektrycznej).
W 2001r. opublikowano wyniki studium ExternE. Studium to pokazało w jednoznacznych wielkościach finansowych, że koszty zewnętrzne energii jądrowej są mniejsze niż jedna dziesiąta kosztów zewnętrznych przy spalaniu węgla. Koszty zewnętrzne zostały w tym studium zdefiniowane jako koszty związane z utratą zdrowia, skróceniem życia i szkodami w środowisku, wycenianymi w jednostkach monetarnych, ale nieopłacane przez operatora elektrowni, a uiszczane przez społeczeństwo. Gdyby koszty te zostały włączone w ceną energii elektrycznej, to cena energii wytwarzanej ze spalania węgla byłaby podwojona, a z gazu – wzrosłaby o 30%. Wielkości te nie obejmują kosztów związanych z efektem cieplarnianym.
Zastosowane skróty: WB - Węgiel Brunatny; WK - Węgiel Kamienny; WK PFBC - Węgiel Kamienny, spalanie w złożu usypanym pod ciśnieniem; CC - Cykl Kombinowany (Combined Cycle); EJ - Elektrownia Jądrowa; PWR zamk - elektrownia atomowa z reaktorem PWR (najpowszechniej stosowanym), zamknięty cykl paliwowy; PWR otw - elektrownia atomowa z reaktorem PWR, otwarty cykl paliwowy; PV scal - ogniwa fotowoltaniczne, PV scal przyszł - zaawansowane ogniwa fotowoltaniczne o zwiększonej sprawności, dostępne za kilka lat; Wiatr na lądzie - farmy wiatrowe na lądzie; Wiatr na morzu - farmy wiatrowe na morzu.
Emitowane w czasie normalnej pracy ZNIKOME ilości promieniowania nie wpływają negatywnie na żywe organizmy. Nasze organizmy są przystosowane do życia w morzu promieniowania naturalnego i różnice w jego natężeniu między krajami a nawet miastami w Polsce nie mają żadnych złych skutków. Różnica między Finlandią a Polską to średnio 4,5 mSv/rok, a przecież Finowie żyją dłużej niż Polacy - i są zdrowi! (patrz: Oddziaływanie małych dawek na zdrowie człowieka). Wiele obserwacji i artykulów naukowych sugeruje, że małe dawki promieniowania mogą działać pozytywnie, pobudzając mechanizmy obronne w naszych organizmach, co w efekcie daje nie tylko większą odporność na promieniowanie, ale i na zagrożenia chorobami nowotworowymi z innych przyczyn. Jest to teoria hormezy, uznana przez UNSCEAR za możliwe wytłumaczenie dobrego stanu zdrowia ludzi otrzymujących nieco wyższe od przeciętnych dawki promieniowania jonizującego. Wiele artykułów na temat hormezy zamieszcza czasopismo BELLE oraz strona internetowa towarzystwa Radiation Science and Health (RSH) http://www.radscihealth.org/RSH/. Najnowszą publikację prof. Jaworowskiego - jednego z najwybitniejszych autorytetów w tej dziedzinie - zamieszcza BELLE w numerze z kwietna 2009 pt. Radiation hormesis - a remedy for fear (zamieszczony za uprzejmą zgodą p. prof. Edwarda Calabrese, przedruk z czasopisma BELLE Newsletter Entitled “BELLE: AN EVOLVING LEGACY”, April 2009 poświęconego zagadnieniom hormezy, w tym oddziaływania małych dawek promieniowania na człowieka).
Dawki promieniowania powodowanego przez elektrownie jądrowe są dużo mniejsze od tła naturalnego, a nawet mniejsze od różnic tła. (patrz: Dawki przy normałnej pracy elektrowni jądrowych).
Obecnie obowiązujące dla energetyki jądrowej limity dopuszczalnych dawek promieniowania są zbyt restrykcyjne i nie odzwierciedlają aktualnego stanu wiedzy w dziedzinie ochrony radiologicznej - zob. tabela z wykazem poziomów dawek promieniowania jonizującego z różnych źródeł (naturalnych i sztucznych).
W tym miejscu w latach 1972-1996 pracowała Elektrownia Jądrowa Maine Yankee (USA). Tyle zostało po niej dziś (fot. pochodzi ze strony http://www.maineyankee.com/images/ upload/10-1-05site2.JPG) |
Energetyka jądrowa troszczy się o swe odpady i zapewnia ich pełne unieszkodliwianie z usunięciem poza biosferę (patrz: Czy mamy obawiać się odpadów radioaktywnych z elektrowni jądrowych?).
Również likwidacja i rozbiórka starej wysłużonej elektrowni jądrowej (lub innego zakładu jądrowego cyklu paliwowego) nie stanowi problemu ani technicznego ani finansowego. Do połowy 2007 r. wycofano z eksploatacji 100 kopalń uranu, 90 reaktorów energetycznych, ponad 250 reaktorów badawczych i wiele instalacji cyklu paliwowego. Część z nich zlikwidowano całkowicie, do stanu „zielonego pola” np. EJ Maine Yankee.
Doświadczenie wskazuje, że większość elementów elektrowni jądrowej nie jest radioaktywna, albo jest bardzo mało skażona. Większość metalu pozyskanego z rozbiórki można recyklizować (sprzedać na złom, do przetopienia). Dysponujemy już wypróbowanymi metodami i urządzeniami do bezpiecznego demontażu. Ich skuteczność sprawdzono w praktyce.
Koszty likwidacji EJ, łącznie z unieszkodliwianiem powstających przy tym odpadów radioaktywnych maleją i stanowią tylko małą część całkowitego kosztu wytwarzania energii elektrycznej. (zob.: Likwidacja elektrowni jądrowych)
Elektrownie jądrowe nie emitują w czasie pracy CO2 ani innych gazów cieplarnianych
Stanowią część pięknego krajobrazu, estetyczne i czyste, nie powodując hałasu, ucieczki zwierząt i niszczenia roślin. W porównaniu z farmą wiatrową o tej samej mocy, elektrownia jądrowa zajmuje kilkadziesiąt razy mniejszy teren (jeśli weźmie się pod uwagę nie moc ale wolumen rocznej produkcji energii elektrycznej wartość ta rośnie jeszcze kilkukrotnie na korzyść EJ).
Elektrownia Jądrowa Angra w Brazylii zajmuje niewielki teren i zasila całe Rio de Janeiro. Ile setek hektarów musiałyby zająć wiatraki (szpecąc piękne wzgórza), żeby zastąpić tą elektrownię? (fot. Tiago Padilha Alves, http://www.flickr.com/photos/padilhadim/2409693469/ , Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript. ) |
Prawdziwi ekolodzy dążą do tworzenia takiej energetyki, która zapewnia właśnie najniższe koszty zewnętrzne. Dlatego wybitni działacze ekologiczni popierają energetyką jądrową (patrz: Za i Przeciw – Dyskusja o energetyce jądrowej , Zmiany postaw ekologów brytyjskich - "atom jest potrzebny!" , Brytyjski Greenpeace zaprzestaje antyjądrowej retoryki).
W Polsce powstało Stowarzyszenie Ekologów na Rzecz Energii Nuklearnej – SEREN – które aktywnie uczestniczy w dyskusjach nad rozwojem energetyki jądrowej i podejmuje działania dla dobra ekologii w naszym kraju (patrz: Ekolodzy a energetyka jadrowa).
Zobacz: wywiad z doc. dr hab. Andrzejem Strupczewskim, wiceprezesem SEREN (dziennik Polska Times).
Odwiedza nas 1492 gości oraz 0 użytkowników.