BWR

W poprzednią sobotę zakończyły się negocjacje między CDU/CSU a FDP w sprawie utworzenia nowej koalicji rządzącej w Niemczech. Obie partie doszły do porozumienia w sprawie przyszłości elektrowni jądrowych w Niemczech - elektrownie nie będą już likwidowane.

Niemieckie elektrownie jądrowe nie zostaną szybko  zlikwidowane. Na zdjęciu EJ Isar (fot. Areva)

Umowa koalicyjna (dostępna pod adresem: http://www.cdu.de/doc/pdfc/091024-koalitionsvertrag-cducsu-fdp.pdf ) zawiera dwa paragrafy dotyczące energii atomowej. Jeden z nich dotyczy przedłużenia okresu eksploatacji istniejących elektrowni jądrowych a drugi - budowy składowiska ostatecznego w Gorleben.

W punkcie odnoszącym się do elektrowni atomowych koalicjanci stwierdzają m.in., że: "Energia jądrowa jest konieczna jako technologia "pomostowa", dopóki technologie odnawialnych źródeł energii nie będą mogły jej zastąpić. Bez energii jądrowej nie będziemy mogli sprostać wymaganiom ochrony klimatu (emisje CO2 - red.), utrzymać niskich cen energii oraz niezależności energetycznej wobec innych państw. W tym celu jesteśmy gotowi wydłuzyć okresy eksploatacji niemieckich elektrowni jądrowych, jednocześnie przestrzegając rygorystycznych przepisów bezpieczeństwa, zarówno niemieckich jak i międzynarodowych. Zakaz budowy nowych elektrowni zostanie (na razie - red.) utrzymany zgodnie z Prawem Atomowym.

Należy tak szybko jak to mozliwe osiągnąć porozumienie z operatorami elektrowni jądrowych, okreslające warunki wydłużenia okresu eksploatacji elektrowni (m.in. okres pracy, poziom bezpieczeństwa, opłaty za osiągnięcie dodatkowych zysków przez operatorów z tytułu dłuższej pracy elektrowni, warunki przeznaczenia wpływów z opłat na rzecz odnawialnych źródeł energii, zwłaszcza na technologie składowania [CO2 - red.] ) (...)."

Drugi punkt dotyczy budowy głębokiego składowiska geologicznego. Zapisano w nim, że: "Odpowiedzialne użytkowanie energii jądrowej wymaga bezpiecznego składowania odpadów promieniotwórczych. Dlatego też natychmiast zniesiemy moratorium na badanie przydatności pokładów solnych w Gorleben, by sfinalizować już rozpoczęte prace. Międzynarodowa Grupa Przeglądowa (grupa niezależnych ekspertów - red.) powinna sprawdzić lokalizację w Gorleben pod kątem spełniania najnowszych standardów bezpieczeństwa. Cały proces będzie przejrzysty i zostanie przeprowadzony z udziałem społeczeństwa.

Składowiska Asse I i Morsleben powinny zostać zamknięte w możliwie krótkim czasie (...). Firmy energetyczne powinny pokryć koszty zamknięcia składowiska Asse II. Opowiadamy się za uczciwymi rekompensatami dla regionów, które będę chciały zlokalizować u siebie składowisko o znaczeniu ogólnonarodowym (składowisko ostateczne - red)."

Stanowiska ministrów związanych z energetyką jądrową objęli:

• BMU (Federalne Ministerstwo Środowiska): Norbert Röttgen, 44 lata , członek CDU, z wykształcenia prawnik, sekretarz klubu parlamentarnego CDU (http://www.spiegel.de/fotostrecke/fotostrecke-48120-8.html)

• BMWI (Federalne Ministerstwo Gospodarki i Technologii): Reiner Brüderle, 64 lata, członek FDP, z wykształcenia ekonomista, przewodniczący klubu parlamentarnego FDP (http://www.spiegel.de/fotostrecke/fotostrecke-48120-7.html)

Obaj ministrowie - podobnie jak Anette Schavan, Federalny Minister Edukacji i Nauki (http://www.spiegel.de/fotostrecke/fotostrecke-48120-9.html)- uchodzą za chłodnych pragmatyków, którzy są świadomi roli jaką odgrywa energia jądrowa w sferze gospodarki, bezpieczeństwa energetycznego i w ograniczaniu emisji CO2.

źródło: atom.edu.pl