Poprawiono: piątek, 19, kwiecień 2013 17:51 18 październik 2009
Brytyjski oddział Greenpeace po raz pierwszy w historii tej organizacji zaprzestał głoszenia antyjądrowych haseł. Do zmiany dotychczasowej polityki doszło podczas ostatniej akcji na dachu brytyjskiego parlamentu, podczas której aktywiści organizacji wywiesili transparenty z napisem "Zmieńcie politykę - ratujcie klimat" (Change the Politics - Save the Climate).
Akcja Greenpeace na dachu gmachu brytyjskiego parlamentu (fot. http://www.flickr.com/photos/lamrock-images/ / CC BY-ND 2.0) |
W ramach kampanii przeciwdziałania zmianom klimatycznym brytyjscy działacze Greenpeace weszli na dach siedziby parlamentu brytyjskiego z transparentami zawierającymi apel do władz o zmianę poltyki. Jednocześnie organizacja wykupiła w tygodniku The Times całostronicową reklamę poświęconą swojej kampanii klimatycznej.
Nie jest to pierwsza tego typu akcja tej organizacji, jednak po raz pierwszy w historii Greenpeace nie opowiedział się przeciwko energii atomowej. Organizacja zaapelowała o wdrożenie systemu CCS dla wszystkich nowo budowanych elektrowni węglowych oraz zwiększenie udziału odnawialnych źródeł energii w miksie energetycznym do 15%. W manifeście składający się z 12 punktów znalazły się postulaty dotyczące "niskoemisyjnych" technologii energetycznych, które - zdaniem brytyjskiego Greenpeace - powinny wytwarzać całą energię elektryczną w Wielkiej Brytanii w 2030 r. Jak powszechnie wiadomo po pojęciem "technologii niskoemisyjnych" kryją się także technologie jądrowe. Grupa zaapelowała m.in. o wsparcie finansowe dla rozwoju technologii "niskoemisyjnych".
W podobnym tonie dyrektor brytyjskiego oddziału Greenpeace zaapelował w liście otwartym do brytyjskich polityków: "Jeśli nie zmienimy polityki i nie podejmiemy rzeczywistych działań zarówno w kraju jak i na arenie międzynarodowej, to stracimy naszą szansę na uratowanie klimatu... Jak dotąd konkretne działania zostały wyhamowane przez krótkowzroczne interesy."
Manifest organizacji odniósł się do niedawnego raportu Komitetu ds. Zmian Klimatu oraz analiz Międzynarodowej Agencji Energii, które zalecają szersze rozwijanie energetyki jądrowej w celu zmniejszenia emicji CO2.
Greenpeace nadal będzie preferował odnawialne źródła energii i nadal będzie bacznie obserwował działania przemysłu jądrowego, jednak ostatnia zmiana nastawienia brytyjskiego oddziału organizacji została oceniona przez jej byłego dyrektora, Stephen-a Tindale, jako "krok w dobrym kierunku". Tindale, do niedawna przeciwnik energetyki jądrowej, uważa obecnie że energetyka jądrowa jest potrzebna jako "technologia pomostowa" do czasu aż odnawialne źródła energii osiągną odpowiedni poziom rozwoju by móc zastąpić elektrownie atomowe. Niedawno założył nową organizację ekologiczną - Climate Answers.
Były dyrektor brytyjskiego Greenpeace powiedział również: "Oni [brytyjski Greenpeace - red.] wzywają rząd do podjęcia takich kroków aby w 2020 roku w odnawialnych źródłach energii wytwarzano 15% całej energii - takie jest zobowiązanie Wielkiej Brytanii w ramach celów unijnych. Jednak obecnie OZE (Odnawialne Źródła Energii) wytwarzają tylko 2% energii, a pozostała część pochodzi z innych niskoemisyjnych źródeł, które nie są odnawialne" [chodzi o elektrownie jądrowe - red.].
Malcolm Grimston, członek Chatham House [Royal Institute of International Affairs, brytyjski Królewski Instytut Spraw Międzynarodowych - red.] stwierdził, że organizacji takiej jak Greenpeace trudno jest otwarcie zmienić politykę w sprawie energetyki jądrowej. "Jeśli ostatnia akcja jest zapowiedzią większej zmiany nastawienia organizacji, to należy im pogratulować za odwagę" - napisał w liście do WNN. "Ważne jest aby ruch Zielonych łączył swoje zaangażowanie w ochronę środowiska z dostępnymi sposobami osiągnięcia tego celu - przyznał to publicznie poprzedni dyrektor [brytyjskiego - red.] Greenpeace, Stephen Tindale, więc jeśli obecne kierownictwo podąża jego przykładem należy to odebrać jako dobry znak."
Źródło: WNN
Odwiedza nas 1520 gości oraz 0 użytkowników.